piątek, 12 kwietnia 2013

czekoladowe cudeńka Niggeli

Przepis na muffinki, które gdzieś wcześniej się już pojawiły tu ale zostały wrzucone same zdjęcia bez przepsiu:) Robione na szybko w Białce, przepis zagubiony w sieci. Udało mi się dogrzebać do tego przepisu, więc zamieszczam go tu, żeby nie zapomnieć. Moje uwagi w nawiasie

Składniki:

  • 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody
  • 2 łyżki kakao
  • 3/4 szklanki cukru pudru
  • 3/4 szklanki groszków czekoladowych plus 1/4 do posypania (dałem posiekaną czekoladę gorzką-1 tabliczkę)
  • 1 szklanka mleka
  • 1/2 szklanki oleju
  • 1 jajko
piec 20 minut w 200 stopniach, konieczne papilotki bo sie kleją kawałki czekolady

poniedziałek, 4 marca 2013

Żeby nie było, że nic się u mnie kulinarnego nie dzieje, będzie ten wpis:) Wiem, że ostatni był miesiąc temu, ale tu mi jakoś czas tak szybko leci, że nie wiem kiedy i jak minął miesiąc. Gotuję dużo, jeszcze więcej piekę. Wrzucam dziś tylko próbkę tego, co się działo ostatnio. Mam nadzieję, że uda mi się wrzucić choć część z zrealizowanych przeze mnie pomysłów.
Było więc ciasto wymyślane w trakcie pieczenia, był prosty acz smaczny andrut, były serduszka drożdżowe, drożdżowe ślimaczki cynamonowe(a jakże:) przepis tu tylko w zmienionej formie), były rogaliki, muffinki czekoladowe z nutellą, i domowe "hot dogi".
Jak widać, całkiem sporo a to nawet nie jedna trzecia tego co tu robię.
Sama czekam na chwilę motywacji, żeby pouzupełniać bloga. Na razie chłonę każdą chwilę, odpoczywam kiedy tylko mogę, śmieję się codziennie, podziwiam góry, poznaję ludzi i przede wszystkim codziennie sobie przypominam jaką niezwykłą szczęściarą jestem:)

piątek, 1 lutego 2013

Dzialalność pozakulinarna, PB



Oprócz gotowania i pieczenia robimy też inne rzeczy:D Do takich aktywności należy m.in wypad do Zakopanego, łyżwy, lepienie bałwana, memory i puzzle:D Mnóstwo zabawy, śmiechu i relaksu. Nie trzeba wiele żeby czuć się szczęśliwym.
Pamiętajcie: szczęście to stan naszego umysłu, nie czynników zewnętrznych.:)


puzzle, cóż za skupienie
:D
Zakopane, góralskie sukiennice.

pod choinecką




oscypki z grilla z żurawiną, mniam:)



monstrualnych rozmiarów balwan:D




memory:D wynik: 2:1 dla mnie:D

Pizza, PB

W końcu długo oczekiwany(przez autorki) wpis: pizza:D Kiedyż to już robiona pizza i ileż to razy planowany wpis. Najlepsza pizza pod słońcem. Poważnie. I stwierdza to osoba, która nie przyłożyła ręki do jej wykonania. Wcześniej była wersja z mąki razowej, potem wersja z mąką pszenną(puszysta i delikatna). Obie udane. Do wyboru do koloru.
Okazja, a jakże była. Cotygodniowa teoria muzyki. I: nie, nie. To nie my się dokształcamy muzycznie, ale czterech mężczyzn towarzyszących owej teorii zdecydowanie potrzebuje jeść. A my chętnie służymy umiejętnościami.
Wytwory naszych rąk prezentujemy poniżej.
Wersja z mąką razową:
mały pomocnik :)
                                        



Iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii wersja z mąką pszenną:





Lasagne, PB

Doczekaliśmy się lazanii!!! Yeahhhhhh. Lazanie wytworzyła M. Ja tylko skonsumowałam(ostatnio tylko konsumuje:() Przepisu nie ujawnimy. Tajemnica kucharza:P Znana tylko nielicznym. Zrobiona dla specjalnych gości. jednakowoż z powodu braku poczucia upływu czasu przełożona z piątku na sobotni obiad.
Lazania, jak to lazania była przepyszna. Rozdana wśród "krewnych i znajomych", przyjęta z entuzjazmem. Warto dodać: zrobiona nad ranem.:D Czyli z poświęceniem. A tu baaaaardzo krótka relacja.
Ostatni kawałek uratowany do sesji...zbyt szybko pochłonięto resztę.


czwartek, 31 stycznia 2013

Zapiekanki, Projekt Białka

Były łyżwy, był spacer no i były na koniec zapiekanki. Zachcialo się nam coś niezdrowego. Żeby nie było całkiem niezdrowo, były zapiekanki domowej roboty. były też łyżwy, żeby spalić wcześniej to, co potem nadrobimy. I było też piwo. Jak szaleć to na całego(my tu szalejmy za każdym razem na całego).

Śnieg, lodowisko, łyżwy na nogach genialne towarzystwo i można by jeździć godzinami. Wywrotka zaliczona, szkoda tylko, że nie na lodowisku ale na chodniku już po:D
Aaaaaaa zapiekanki, wiadomo.... pyszne:D


Kanapeczki, Projekt Białka



 Kolejny wieczór, tym razem z kanapeczkami. Kanapeczki zrobione z sercem przez M. Pyszna, domowej roboty polędwica z Królówki, wiejska kiełbaska, sałata, ser żółty, pasztecik, papryka konserwowa, majonez i ketchup...i nic więcej do szczęścia nie trzeba :D
Herbatka goździkowa by dopełnić całości.